Wybierz Naturę, zostaw tradycyjne leki | ||

Co przemawia za tym, aby unikać środków farmakologicznych i wykonać krok ku Naturze? Są trzy znane mi argumenty przemawiające za tym.
Po pierwsze: Medycyna konwencjonalna często dziś postępuje wbrew zasadzie Hipokratesa "Przede wszystkim nie szkodzić". Medycyna nie od dziś postępuje na opak i zamiast wyeliminować przyczynę choroby usiłuje jedynie usunąć jej objawy. Lekarze zamiast namawiać ludzi do zmiany stylu życia zazwyczaj przepisują "leki" (nieobojętne dla ludzkiego zdrowia). Tak więc ludzkość faszeruje się "lekami" jednocześnie paląc papierosy, pijąc alkohol, jedząc mięso, czyli robiąc to, co faktycznie jest przyczyną ich choroby. Bezsensowne, błędne koło.
Po drugie: "Leki" oferowane przez tradycyjną medycynę często pozostawiają skutki uboczne i przyczyniają się do rozwoju innych chorób.
Po trzecie: "Leki" są testowane na zwierzętach. Co roku miliony zwierząt poddaje się bolesnym praktykom dla "eksperymentów", których okrucieństwa i bezsensowności większość ludzi nie jest w stanie pojąć. Wielu ludzi dających się ponieść bezwzględnej propagandzie mediów będących pod przemożnym wpływem przemysłu trwa w przekonaniu, że poprzez testowanie na zwierzętach można rozwiązać problem chorób nękających ludzkość. W rzeczywistości tak nie jest gdyż zwierzęta są wyjątkowe w swym rodzaju, jak każda stworzona istota i nie są identyczne ludzkiemu modelowi, są inne. Nie jest możliwym odtworzyć w zwierzęciu chorobę, która naturalnie występuje u człowieka. Schorzenia sztucznie wywoływane u zwierząt nie mają nic wspólnego z normalnie występującymi chorobami ludzkimi, powstającymi u ludzi spontanicznie, pod wpływem różnorodności nieznanych czasem czynników. Nie jest możliwym poznanie ludzkiego ciała i jego funkcji badając zwierzęta. Układy obronne zwierząt są odmienne od ludzkiego i tak np. psy mogą bez szkody pić brudną wodę z kałuż, a koty mogą myć się zlizując brud ze swego ciała, zaś szczury mają się świetnie w brudzie kanałów ściekowych. Inny jest też nasz układ krążenia, budowa naszej skóry, oczu, mięśni i kości. Jesteśmy też inni społecznie i mamy odmienne potrzeby żywieniowe. Wszystkie gatunki różnią się genetycznie. Zwierzęta nie potrafią w żaden sposób zareagować na leki tak jak ludzie z powodu różnic w sposobie, w jaki każdy gatunek zareaguje na nie. Różnią nas też prędkości usuwania leków z organizmu.
W świecie samej medycyny istnieje ruch pośród lekarzy i naukowców opowiadających się przeciwko badaniom na zwierzętach, a grupy lekarzy przeciwnych wiwisekcji istnieją już w licznych krajach, jak np. Lekarze i Prawnicy Medycyny Odpowiedzialnej (Doctors and Lawyers for Responsible Medicine) w Wlk. Brytanii, czy stowarzyszenie Lekarzy Przeciw Badaniom na Zwierzętach (Ärzte gegen Tierversuche) założone w 1979 r. przez neurologa Herberta Stiller`a. Dziś skupia ono blisko 500 lekarzy, weterynarzy oraz związanych z medycyną naukowców i psychologów.
W sierpniu 2004 roku, w sondażu na zlecenie Europejczyków dla Postępu Medycznego (Europeans for Medical Progress) przeprowadzonym na 500 lekarzach ogólnych, wykazano szokujący poziom nieufności wobec wyników badań na zwierzętach, gdzie 82% było zaniepokojonych tym, że dane z testów zwierzęcych są mylące w odniesieniu do ludzi i 83% poparło konieczność porównywania wyników badań nad zwierzętami z badaniami klinicznymi.
Czyż nie wystarczą te wszystkie argumenty, aby zrezygnować z "leków" proponowanych przez tradycyjną "służbę zdrowia" i pójść w stronę medycyny naturalnej? Oczywiście najlepiej byłoby być lekarzem samym sobie i po prostu żyć zdrowo, bowiem choroba nie jest wynikiem braku leku. Nie zawsze jednak zdrowe życie jest łatwe. Są jeszcze inne czynniki rujnujące nasze zdrowie takie jak stres, negatywne emocje, negatywne myślenie, życie w mieście, w hałasie, w spalinach itp. Nie każdy z nas też ma dostęp do ekologicznej żywności itd.
Pamiętajmy tylko, że "leczenie" ziołami i innymi "naturalnymi" medykamentami to jedynie zdrowa alternatywa wobec "leków" syntetycznych. Owe "leki" również usuwają (czy próbują usunąć) objawy, lub też przynoszą ulgę, a nie likwidują przyczyny choroby. Hipokrates, ojciec medycyny powiedział: "Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Symptomy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy ją chorobami, lecz w rzeczywistości leczą choroby." I tak oto dla przykładu gorączka przyspiesza metabolizm organizmu, proces ten przyspiesza wydalanie, co powoduje także szybsze usuwanie toksyn. Białe ciałka krwi, które neutralizują i niszczą substancje toksyczne pobudzane są do szybszego działania. Natomiast zapalenie ma na celu usunięcie zanieczyszczeń z poszczególnych obszarów ciała. Wysypka ma miejsce w momencie gdy zanieczyszczenia krwi osadzają się w skórze, a zaczerwienienie jest efektem stanu zapalnego. Dr R.T. Trall, naturopata uważa, że wszystkie tak zwane choroby są w rzeczywistości próbami uzdrawiania dokonywanymi przez naturę, a tego nie można leczyć. Zaś dr Henry Lindlahr twierdzi: "[...] zahamowanie choroby oznacza przerwanie naturalnych procesów służących oczyszczaniu i leczeniu organizmu. Może to prowadzić do śmiertelnych komplikacji oraz przeistoczenia konstruktywnych reakcji w przewlekłą chorobę." Zatem choroba to nic innego jak alarm dla nas, że w naszym organizmie nagromadziło się zbyt dużo toksyn, a choroba jest po to, aby to zwalczyć. Jest to zgodne z teorią toksemii uznawaną przez wielu lekarzy oraz przez medycynę naturalną. Toksemia to stan charakteryzujący się akumulacją odpadów toksycznych w organizmie. Unikajmy więc toksyn, a gdy jest źle pomóżmy naszemu organizmowi oczyścić się głodówką i dużą ilością wody, lub kuracjami oczyszczającymi. Zdaję sobie sprawę, że może być trudne przyjęcie tych informacji, które mogą się wydawać zbyt kontrowersyjne. Może być trudne przełamanie się, zrezygnowanie z przyzwyczajeń, które są w nas tak silnie zakorzenione. Wszak od pokoleń "leczymy" choroby. Dla tych, którzy nie są w stanie zrezygnować z "leków" w ogóle, proponuję wybrać "mniejsze zło" i pójść w stronę np. ziołolecznictwa, lub naturalnej suplementacji, które to mają raczej wzmocnić nasz system odpornościowy.
Komentarze do artykułu: Wybierz Naturę, zostaw tradycyjne leki