Wywiad z mgr Małgorzatą Desmond na temat wpływu diet wegetariańskich na zdrowie człowieka | ||

Jak współczesna medycyna żywienia zapatruje się na żywienie wegetariańskie bądź wegańskie?
Największe medyczne bądź żywieniowe organizacje na świecie, takie jak American Dietetic Association (Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyków), British Dietetic Association (Brytyjskie Stowarzyszenie Dietetyków), Dieticians of Canada (Dietetycy Kanady) uznają prawidłowo skomponowane diety wegetariańskie i wegańskie jako odpowiednie na każdym etapie rozwoju człowieka, włączając w to dzieciństwo, ciąże, czy karmienie piersią.
Prowadzi Pani badania dotyczące wpływu diet roślinnych na zdrowie i rozwój dzieci. Jakie są wyniki?
Nadal prowadzimy te badania, dopiero po ich zakończeniu będę mogła mówić o konkretnych wynikach.
Jak wygląda sytuacja w przypadku matek w ciąży i karmiących piersią - czy dieta wegetariańska, bądź wegańska jest dla nich wskazana? Czy dzieci z takiej ciąży są zdrowsze? Czy ciąża i poród w przypadku takich matek przebiega łatwiej, bądź czy jest to niezależne od tego?
Jak wynika z mojej odpowiedzi na pierwsze Pani pytanie, prawidłowo skomponowane diety wegetariańskie i wegańskie są odpowiednie również dla matek w ciąży i karmiących. Warto jednak podkreślić, że należy udać się do wykwalifikowanego dietetyka, aby wiedzieć, czy dieta bezmięsna jest odpowiednio skomponowana. Nie należy tego robić na własną rękę.
Nie mamy dostatecznych danych aby stwierdzić, że dieta wegańska czy wegetariańska jest wskazana w ciąży czy dla matek karmiących, nie ma też dostatecznej ilości badań aby stwierdzić, czy dzieci z takich ciąży są zdrowsze i czy takie ciąże przebiegają łatwiej.
Obserwacji na wegetariańskich czy weagńskich kobietach w ciąży jest stosunkowo mało. Te które istnieją sugerują, że u kobiet w ciąży na diecie wegańskiej rzadziej występuje stan przedrzucawkowy.
Z niewielu dostępnych badań nad jakością mleka kobiet na diecie wegańskiej i wegetariańskiej wynika, że mleko kobiet na dietach bezmięsnych i bezrybnych zawiera zdecydowanie mniej szkodliwych substancji takich jak DDT, DDE, PCBs w porównaniu do reszty populacji.
Czy to rzeczywiście geny są odpowiedzialne za wiele chorób cywilizacyjnych? Czy to tylko jeden z wielu mitów?
Nie możemy obwiniać geny o to, że mamy nadwagę, cukrzycę czy wysoki cholesterol. Epidemia nadwagi i otyłości ma zaledwie 30 lat. Choroby krążenia pojawiły się masowo dopiero po II wojnie światowej, a zachorowalność na cukrzycę wzrosła o 150 proc. jedynie w ostatnich trzech dekadach. Natomiast zmiany w ludzkim genomie zachodzą bardzo wolno. Modyfikacje kilku procent zajmują dziesiątki lub setki tysięcy lat. Zatem geny przekazane nam przez przodków nie wyjaśniają wzrostu zachorowań na choroby cywilizacyjne, który nastąpił w ostatnich 60 latach. Za tą epidemię odpowiada przede wszystkim nasz styl życia, w tym nieodpowiednia dieta.
Czy rzeczywiście wiele chorób cywilizacyjnych można wyleczyć przy pomocy diety roślinnej? Jak zapatrują się na to współczesne badania?
Nie używałabym wyrażenia ‘wyleczyć’. Jednakże za pomocą niskotłuszczowej diety roślinnej, bądź zbliżonej do roślinnej można w niektórych jednostkach chorobowych osiągnąć efekty porównywalne lub nawet korzystniejsze niż terapią farmakologiczną bądź nawet chirurgiczną. Taką dietą odżywiały się jeszcze do niedawna społeczeństwa, gdzie choroby krążenia, cukrzyca, otyłość i pewne nowotwory nie występowały wcale, bądź występowały w nieporównywalnie mniejszym stopniu niż w społeczeństwach krajów uprzemysłowionych. Była to np. Japonia, szczególnie wyspa Okinawa, pewne obszary Papui Nowej Gwinei, Meksyku i Chin.
Naukowcy amerykańscy już pod koniec lat 70-tych XX w. postanowili sprawdzić, czy zastosowanie diety społeczeństw, gdzie nie występują choroby krążenia czy cukrzyca, może mieć efekty terapeutyczne. Pierwszym było Pritkin Longevity Center, przez które przewinęło się już ponad 75 000 pacjentów, u których z sukcesem stosowano dietę roślinną w połączeniu z innymi składowymi stylu życia jako terapię choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia, cukrzycy, otyłości czy zespołu metabolicznego. Sukcesy terapii udokumentowano w ponad 90 publikacjach w czasopismach medycznych. Jednak przełom nastąpił w 1990r., kiedy Dr Ornish z uniwersytetu Harvarda wykazał w klinicznym badaniu z randomizacją, że poprzez zastosowanie niskotłuszczowej diety opartej na produktach roślinnych (wraz z umiarkowaną aktywnością fizyczną i relaksacją, np. medytacją) można cofnąć zmiany miażdżycowe. Po prawie 20-stu latach badań, w 2010 r. program Ornisha uzyskał aprobatę Amerykańskiego Ministerstwa Zdrowia i jest refundowany jako opcja terapeutyczna dla pacjentów z niedokrwienną chorobą serca, kandydatów do operacji wszczepienia by-passów, angioplastyki oraz dla pacjentów po zawale serca. Podobną inicjatywą jest Coronary Health Improvement Project, program edukacyjny oferowany w społecznościach USA, Kanady oraz Szwajcarii, liczący już ponad 50 000 absolwentów, którego efektywność również została udokumentowana w badaniach klinicznych.
Porównywalne wyniki wskazujące na cofnięcie procesów chorobowych, zostały uzyskane w badaniach przeprowadzanych w grupie chorych na cukrzycę i reumatoidalne zapalenie stawów. Dr Jenkins z Uniwersytetu Toronto wykazał w badaniu z randomizacją, że niskotłuszczowe pożywienie roślinne, zastosowane w cukrzycy typu 2, jest 3 razy bardziej efektywne w zmniejszaniu stężenia hemoglobiny glikowanej (długotrwałego wskaźnika kontroli stężęnia cukru we krwi) niż tradycyjnie zalecana dieta przez dietetyków. W pozostałych kilkunastu publikacjach z tej dziedziny wykazano, że niektórzy pacjenci po przejściu na dietę roślinną mogą odstawić insulinę, nawet już po 16 dniach. W ciągu ostatnich 30 lat w serii kilkunastu badań analizowano również reumatoidalne zapalenie stawów. Wszystkie uzyskane wyniki klinicznie wskazują na poprawę objawów po zastosowaniu diet eliminacyjnych, opartych głównie o produkty roślinne. Dieta oparta o produkty roślinne (choć niekoniecznie całkowicie wegańska) zalecana jest również przez World Cancer Research Fund (Światowy Fundusz Badań nad Rakiem) dla osób po przebytych nowotworach. Badania sugerują, że może wydłużyć przeżywalność w niektórych typach raka.
Możliwości skorzystania z odkryć światowych naukowców pojawiają się już w Polsce. Od maja 2011 r. do końca 2013 r. mieszkańcy Warszawy będą mogli uczestniczyć w bezpłatnych wykładach, pt.: ‘Przez żołądek do zdrowego serca’, warsztatach gotowania ‘przyjaznych sercu’ potraw, opartych o produkty roślinne. Projekt szkoleniowy współfinansowany jest przez Wydział Profilaktyki i Promocji Zdrowia Miasta Stołecznego Warszawy, organizowany przy współpracy ze specjalistami z Carolina Medical Center przez Fundację Multis Multum. Co więcej, 13-tygodniowy program terapeutyczny zainspirowany programem Dr Ornisha, pod tym samym tytułem co ww. wykłady - Przez żołądek do zdrowego serca, przeznaczony dla pacjentów z miażdżycą, chorobą wieńcową, nadciśnieniem, otyłością i cukrzyca typu 2, wprowadziliśmy w Centrum Medycyny Żywienia (w którym pracuję) w Carolina Medical Center w marcu 2011 r.
Czy lepiej jest wyeliminowac całkowicie produkty pochodzenia zwierzęcego niż tylko ograniczyć? Jeśli tak jest lepiej to dlaczego?
Nie mamy na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Wiemy. że wegetarianie żyją dłużej (przeciętnie o 7-9 lat), w mniejszym stopniu cierpią na choroby krążenia, cukrzycę, otyłość, nadciśnienie, reumatoidalne zapalenie stawów, i (choć tu dane nie są aż tak jednoznaczne), na pewne nowotwory.
Ale na pytanie, czy najkorzystniejsza dla człowieka jest dieta wegetariańska czy zbliżona do wegetariańskiej - nie możemy jeszcze uczciwie odpowiedzieć. Na pewno wiemy, że najzdrowsze dla człowieka są diety oparte o produkty roślinne.
Co poza produktami pochodzenia zwierzęcego dobrze byłoby ograniczyć w swojej diecie, lub całkowicie z niej wykluczyć?
W każdej diecie należy bardzo organiczyć tzw. rafinowane węglowodany (cukier, rafinowaną mąkę, białe pieczywo, biały ryż, słodkie płatki śniadaniowe), słodkie napoje, żywność typu ‘fast food’, rafinowane tłuszcze (tj. oleje, margaryny), sól, i skupić się na produktach nieprzetworzonych, głównie warzywach, owocach, roślinach strączkowych i pełnych ziarnach zbóż.
Jaki jest wpływ diety roślinnej na funkcjonowanie mózgu?
W ostatnio opublikowanym badaniu amerykańskim wegetarianie wykazywali zdecydowanie mniej negatywnych emocji niż osoby jedzące mięso; charakteryzowało je również lepsze samopoczucie psychiczne i emocjonalne w stosunku do porównywalnych do nich osób odżywiających się tradycyjnie.
Jednakże mało mamy na ten temat danych i nie możemy wyciągać jednoznaczych wniosków.
mgr Małgorzata Desmond ukończyła Medycynę Żywienia na University of West London w Wielkiej Brytanii, studia magisterskie na kierunku Dietetyka na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, kurs Epidemiologii Żywienia w Imperial College London oraz kurs zdrowia publicznego w Harvard School o Public Health. Obecnie prowadzi konsultacje dietetyczne oraz programy terapii żywieniowej w Centrum Medycyny Żywienia w Carolina Medical Center.
Komentarze do artykułu: Wywiad z mgr Małgorzatą Desmond na temat wpływu diet wegetariańskich na zdrowie człowieka
Sławek
Masę mózgową stanowi głównie tłuszcze i woda ... i na tej podstawie wysnułeś wniosek, że należy spożywać tłuszcze. Gratuluję :) Podobnie jak argumentacji w stylu "Hitler był wegetarianinem" ... cóż, dobrzy i źli ludzie są wegetarianami, dobrzy i źli ludzie chodzą do kościoła, w ogóle na świecie są dobrzy i źli ludzie i raczej nie ma to za dużego związku z tym w co się ubierają czy co jedzą, a raczej z tym, jak zgodnie z ich światopoglądem wolno im traktować innych ludzi.
PaniB
(Panie Adminie proszę nie puszczajcie tutaj takich durnych komentarzy)
Agata
Poza tym dobry wywiad - caly czas czekam na te wyniki badan dzieci wege!
Hanusen
Ludzie na diecie niskotłuszczowej a więc jednocześnie WYSOKOCUKROWEJ (nie ma innej możliwości chyba że ktoś chce pobierać energię z białka co byłoby kompletnie bezsensowne) częściej zapadają na raka i choroby nowotworowe. Rak kocha CUKIER czyli węglowodany!
Właśnie dlatego wspomniany w artykule Pritikin (expert od długowieczności dożył zaledwie 69 lat!) popełnił samobójstwo (depresja i rak).
Hanusen