Pijmy na zdrowie | ||

Wszechobecna woda
Nasze ciało składa się w około 70% z wody. Przy tym w organizmach mężczyzn wody jest więcej, niż w organizmach kobiet, ponieważ w kobiecym ciele odkłada się więcej tłuszczu, który wody nie zawiera. Bez wody nie ma życia. Również w ludzkim organizmie. To woda stanowi rozpuszczalnik i środek transportu dla substancji powstających w efekcie przemiany materii. Krew, która transportuje tlen i składniki odżywcze, uryna, która usuwa z organizmu toksyny i uboczne produkty przemiany materii, pot, który parując, chłodzi skórę i pomaga utrzymać stałą temperaturę ciała – te płyny ustrojowe nie istniałyby bez wody.
Nasz organizm niezbyt dobrze radzi sobie z gromadzeniem wody. Nieustannie ją zużywa, choćby do oddychania. Nasze ciało dziennie zużywa dwa litry lub więcej wody. Płyny opuszczają je wraz z uryną i stolcem, potem oraz wydychanym powietrzem. To, czego organizm się pozbył, musimy od razu uzupełnić.
Ile pić?
Ile zatem powinniśmy wypijać w ciągu dnia? To zależy między innymi od naszej wagi i od wieku. Generalnie dorosły człowiek na każdy kilogram masy swojego ciała powinien wypić mniej więcej od 25 do 45 ml płynów. Znacznie więcej potrzebuje niemowlę, bo nawet 120-180 ml na kilogram wagi. Co więcej, im młodsze dziecko, tym silniej reaguje na niedobór wody. Skóra maluchów jest cieńsza niż dorosłych i ma większą powierzchnię w stosunku do masy ciała, a co za tym idzie, dziecko traci przez nią więcej wody – intensywniej się poci.
Ludzie starsi z kolei często nie odczuwają pragnienia, ale nie wolno im zapominać o piciu. Tym bardziej, że potrzebują nawet więcej płynów niż w młodszym wieku. Kiedy się starzejemy, nasze ciało wysycha. Płynów ustrojowych mamy już coraz mniej, a praca nerek też jest już powolniejsza. Odczuwasz wtedy trudności z koncentracją albo masz problemy z zaparciami? Te objawy rzadko kiedy są utożsamiane z odwodnieniem. A jednak. Ale wystarczy zacząć dużo pić, a symptomy te miną szybciej, niż się tego spodziewamy.
Oczywiście w upalne dni powinniśmy dostarczać naszemu organizmowi więcej płynów. Zapotrzebowanie na picie może się podwoić. A w ekstremalnych warunkach, na przykład jeśli wybralibyśmy się na wycieczkę po Saharze, musimy wypić w ciągu doby nawet 10-15 l. Więcej należy pić również podczas stosowania diet odchudzających. Wtedy bowiem jemy mniej, a co za tym idzie, dostarczamy naszemu ciału mniej wody pochodzącej z pożywienia. Zwiększona ilość wypijanej wody ma w czasie diety jeszcze jeden plus dla zdrowia – otóż zadba ona lepiej o wypłukiwanie produktów przemiany materii z organizmu. Używasz dużo soli do potraw? Lepiej również zacznij wypijać dodatkowe szklanki napojów – twoje ciało z pewnością potrzebuje w takim wypadku większej ilości płynów.
Czego się napijemy?
Kawa, wino, kefir... – wszystkie płyny zawierają rozpuszczone w nich sole mineralne. Tak samo zresztą, jak wszystkie płyny ustrojowe naszego organizmu. Sole mineralne przemieszczają się w wodzie pod postacią naładowanych elektrycznie cząsteczek, czyli jonów.
Ale dla naszego ciała nie jest obojętne, co pijemy. Świetna do uzupełniania płynów jest zwykła niegazowana woda mineralna – zero kalorii, dużo mikroelementów, niska cena. Wiele innych napojów zawiera sporo cukru. Sok owocowy, lemoniada – w tego rodzaju produktach możemy spodziewać się zawartości cukru w okolicach 10%. Czyli z jednym litrem wypijemy aż 100 g cukru. W ten sposób zaopatrzymy nasze ciała w dodatkowe 400-500 kcal, co stanowi około 1/5 dziennego zapotrzebowania na nie, bo średnio potrzebujemy 2000-2500 kcal.
Woda i soki
Picie czystej wody mineralnej to najczęściej zalecany przez żywieniowców sposób na uzupełnianie płynów. Są zdrowe, bo mają wiele cennych mikroelementów, jak wapń, potas czy magnez i – co istotne – nie zawierają cukru. Poza tym dobrze gaszą pragnienie. Pamiętajmy, że woda gazowana powoduje złudne uczucie napełnienia, podczas gdy tak naprawdę ciągle jeszcze jesteśmy spragnieni, więc dla uzupełnienia zapasu płynów lepiej wybierać tę bez bąbelków. Uważajmy też z piciem wód leczniczych – najlepiej spożywać je pod kontrolą lekarza, bo przedawkowanie niektórych z obecnych w nich w dużych ilościach pierwiastków (np. boru, fluoru) jest niebezpieczne. Niech nie zmyli nas też woda smakowa – często to nic innego, jak tylko słodka lemoniada.
Zawartość owoców w napoju owocowym waha się w granicach 6-30%, podczas, gdy w soku owocowym owoce stanowią 100%. Poza tym napoje zawierają duże ilości cukru. Dopuszczone jest też stosowanie w nich sztucznych aromatów. W napojach typu lemoniada udział owoców jest jeszcze mniejszy (3-15%) albo nie ma w nich wcale owoców. Poza tym może być dodawana kofeina (np. w napojach typu cola – ok. 100-250 mg/l) czy chinina. Nektary zaś składają się w 25-50% z soku owocowego. Reszta to cukier i woda. Wielkość udziału soku owocowego w nektarze zależy od gatunku owocu. Z niektórych bowiem nie da zrobić się soku bez rozcieńczania – np. z brzoskwini byłby zbyt gęsty, a z wiśni i porzeczek – zbyt kwaśny. Poza tym produkcja nektaru z pewnych owoców, np. z pomarańczy, jest tańsza niż produkcja czystego soku.
Komentarze do artykułu: Pijmy na zdrowie